Witaj 🙂
Dzisiaj chciałbym poruszyć kwestię pracy nóg w kraulu.
Ruszać nogami każdy umie 🙂 Nic trudnego, ot ruch „nożycowy” (jedna wyciągnięta noga w górę, druga w dół)…a jednak jest o czym pisać 🙂
Opiszę punktach ważne szczegóły tego ruchu, a całokształt będzie ukazany w filmiku:
- Noga przy ruchu kraulowym powinna lekko pracować w kolanie, czyli nie pływamy na sztywnych nogach 🙂 (na filmiku będzie)
- Nie należy się bujać na boki przy ruchu nogami (minimalny jest nieunikniony ot starajmy się to kontrolować)
- Nie płyńmy wykonując ruch nogami jak na rowerze (będzie widać na filmiku)
- Skąd powinna iść siła do ruchu? Z biodra. Sama myśl o tym fakcie znacząco poprawi jakość pracy nóg.
- Ruch powinien nie być zbyt duży, skupmy się na małych ale efektywnych ruchach
- Stopa powinna pracować przy powierzchni wody, ale nie nad nią. Będzie trochę powietrza „zasysać” – robić bąbelki pod wodą :).
- Stopy mają być wyprostowane czyli nie mogą być skierowane czubkami do dna basenu (tzw. stopa biegacza) (będzie na filmiku)
- [Mini bonus dla zaawansowanych] Stopa powinna być skierowana do wnętrza, co powoduje zwiększenie powierzchni która pracuje (więcej wody poruszamy skrzywioną stopą).
Taki mój mały rysunek obrazujący ten ważny element. Przyzwyczajenie się do „krzywej” stopy zajmuje trochę czasu, ale daje efekty. Te kwadraty mają za zadanie pokazać powierzchnię biorącą udział przy ruchu nogi…mają pokazać że krzywa stopa ma większą powierzchnię 🙂 Słaby grafik ze mnie 😉 Jeśli zaczynasz przygodę z pływaniem pomiń ten punkt na razie. Nie mąćmy sobie głowy zbyt dużą ilością szczegółów.
Filmik, który chce Ci pokazać jest jak zwykle po angielsku 🙂 Będzie on prezentować technikę poruszania nogami wraz z błędnymi sposobami (stopa skierowana do dna, „rowerek”). Filmik nie porusza kwestii krzywej stopy.
PS. W tym artykule nie poruszyłem kwestii głębokości zanurzenia ciała w wodzie. Uznałem iż jest to temat na oddzielny wpis.
Zapraszam Cię zatem na basen 🙂 Na początku możesz trenować pracę nogami z deską. Z czasem bez.
spoko artykuł 🙂
przyznam że mam problem z nogami przy kraulu strasznie wolno płynę a artykuł trochę mi pomógł 🙂
jutro sprawdzę na basenie 🙂
pozdrawiam autora
Ciesze się że wiedza się przydaje. 🙂
Czyli jak machać tymi nogami, żeby utrzymać się na wodzie?
Jestem mega początkująca, dopiero zaczynam. Pływam z deską w rękach i gąbką pod biodrami. 🙁
Hej,
w najprostszej formie odpowiedź brzmi:
Masz ruszać nogami z „obciągniętymi” stopami, czyli czubki stóp w linii prostej z nogą…czyli stopy wyprostowane. Zgięcie w kolanie powinno być bardzo delikatne, nie próbujesz pedałować…ale też nie masz sztywnego kolana. Dobrym porównaniem będzie obraz jak kopie się piłkę. Zginasz lekko nogę w kolanie, ale tylko tyle by móc wykorzystać siłę z biodra i ud. Połączenie tych dwóch sił pozwala wykonać potężny kopniak. Tutaj podobnie. Całą siłę czerpiesz głównie z ud…ale na tym się nie skupiaj. Póki co pamiętaj, kolana lekko się zginają i stopy obciągnięte. 🙂
trafiłam na tego bloga przypadkiem, szukając sposobów wzmocnienia nóg w kraulu, tip ze stopami jest swietny, az poszlam na basen od razu wyprobowac, pływa się o wile lepiej:) zdecydowanie bede odwiedzac tego bloga dla nastepnych wskazowek 🙂
Hej, cieszę się że wskazówka pomogła. Pamiętaj też iż jest podcast do słuchania oraz kanał youtube do oglądania 🙂
Jestem tak na dobrą sprawę początkujący. Zauważyłem, że np ratownik, u którego pobierałem jakiś czas temu lekcję mówił, że należy ruszać nogami energicznie. Jednak ze swojego doświadczenia zauważyłem, że taki energiczny ruch strasznie obniża wydatek energetyczny i tak na dobrą sprawę po dwóch basenach jest się wycieńczonym. Wiem jednocześnie, że praca nóg w kraulu może być 6 uderzeniowa, 3 uderzeniowa lub 2 uderzeniowa. Teraz w jaki sposób dostosować ilość uderzeń na jeden cykl? Jest to bardzo trudne. Energicznie poruszając nogami można łatwo przekroczyć liczbę 6 i w praktyce może się okazać, że np ruch jest nawet 11 – 12 uderzeniowy. Z kolei, gdy zaczynam wolniej poruszać nogami np 2 lub 3 uderzenia na jeden cykl, to mam dyskomfort, że nogi idą na dno. Jak to dokładnie opanować?
Hej Pawle,
a jak opanowałeś chodzenie? Jak opanowałeś używanie łyżki, długopisu itp…
Mam nadzieję iż nie oczekujesz ode mnie instrukcji krok po kroku jak opanować ruszanie nogami 🙂
Jak Ci nogi idą na dno to masz problem z balansem ciała. Temat bardzo ważny, nogi nie mają prawa Ci iść na dno.
Jak przyzwyczaić się do 6 taktu? Weź sobie deseczkę i płyń dokładanką(jedna ręka na desce, druga „do kraula”). Po co? Byś mógł się skupić na nogach. Wykonujesz 6 cykli i dokonujesz zmiany ręki. Wykonuj tak długo aż Ci wejdzie w nawyk. Zbyt proste? Nie wiem czego oczekiwałeś 😉
Witam ponownie. Opanowałem w końcu dwutakt. Pływając normalnie zacząłem machać nogami coraz wolniej i wolniej. W końcu doszedłem do takiego momentu, że nogi nie opadają, a machałem nogami bardzo wolno. W pewny momencie zacząłem wykonywać dwa ruchy nóg przypadające na jeden cykl rąk. W chwili, gdy wyprostowana ręka znajduje się pod wodą, wykonuję tzw kopa. To nadaje dodatkowy napęd. To samo powtarzam na przemian. Nie mam dyskomfortu, że opadam na dno. Jednak tzw kop trzeba wykonać w miarę szybko. Muszę z całą pewnością stwierdzić, że pływanie w ten sposób bardzo mi się podoba, bo tak naprawdę nie męczy, aż tak. Z tego co widzę poruszam się szybciej przy mniejszym zużyciu energii, gdyż właśnie ten kop dodaje dodatkowy napęd. Zawsze wmawiano mi, że kraul jest stylem siłowym i musi męczyć, tymczasem okazuje się, że nie do końca. Jestem jeszcze w trakcie doskonalenia tego stylu, gdyż nie zawsze wychodzi mi strona jeszcze strona uderzenia kopa, ale naprawdę zupełnie inaczej się pływa. Pozdrawiam
Witam!
Mam następujący problem, otóż uczę się pływać i mam problem z nogami tzn strasznie je napinam choć staram się tego nie robić. Dodam ze gram w piłkę nożna. Co zrobić żeby rozluźnić nogi i pracowały jak na filmiku (zarówno kraul jak i grzbiet)?
Dziękuje z góry za odpowiedz 🙂
Hej,
co zrobić? Rozluźnić 🙂 Nie napinaj się. Co do możliwych pomocy…. możesz stanąć sobie na podwyższeniu które masz przy brzegu i jedną nogą pracować analizując jak to wygląda. Serio to jedyne ćwiczenie, które pomaga w analizie ruchu. Poza tym pozostaje Ci pływanie na plecach z deską byś mógł patrzeć na swoje nogi.
Mój problem to to, że chyba mocno chlapie nogami przy kraulu co mnie męczy.
Czy to przez brak ugięcia w kolanie?
Rozumiem, że ćwiczyć z deską aby to wyeliminować?
Oraz starać się robić jak najmniej uderzeń, ale za to mocnych?
np. w żabce robię wszystko powoli ale wyciągam się jak najbardziej i przez to przeważnie jestem szybszy od innych…
Coraz lepiej idzie mi nauka pływania ale nadal mam problem z ruchem nóg przy pływaniu na plecach. Nie mogę utrzymać wysoko stóp. Zalewa mi cała twarz woda i podtapiam się, Ruchy rąk opanowałam i to dosyć dobrze jak mówi mój instruktor, natomiast nóg za nic w świecie nie mogę poskromić 🙁 Ciężko mi tez z oddechem. A przecież mówią, ze na plecach najłatwiej sie jest nauczyć pływać. Co ja takiego robię, że się topię ? ?
Kamil!!!!!! Ratunku
Hej,
wiesz…musiałbym zobaczyć 🙂 Ciężko coś wydedukować w tak skomplikowanej dyscyplinie 🙂 Ogólnie przy pływaniu na plecach powinno się myśleć by koniec ruchu nóg (górna część) kończyła się tym iż stopy muskają powierzchnię wody. Cała postawa w pływaniu na plecach musi być 'dumna’. Musisz być wyprostowana i dobrze napięta (brzuch). Oczywiście bez przesadnej spinki bo się zmęczysz. Tyle tak naprawdę co mogę dopowiedzieć odnośnie nóg w plecach.
Witam Cię Kamil,
mając nadzieję że i do mnie się odezwiesz pytam:Co może być przyczyną że przy
na plecach nogi nie chcą być pod powierzchnią ale idą na dno.Staram się napinać ciągnąć pępek w górę i nie za bardzo mi to wychodzi.Lekko poruszam stopami wyprostowana na baczność i dzięki temu zapewne utrzymuję się na powierzchni nie tonę.
Kolejnym problemem jest to ze bardzo zalewam sobie oczy kiedy poruszam na przemian rękami.
Pomożesz ?Pozdrawiam Helena.
Można prosić o ponowne wstawienie filmiku?
niestety nie wiem jak to naprawic
Szkoda, ze nie ma już filmiku. Ilustracja ze stopą do wewnątrz – sztos.